Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 9/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
winy, każdy zrobił, co było w jego mocy. Dokładnie tak samo jak prokuratura w Świdnicy, która się nie poczuwa, zrobiła co trzeba i umorzyła sprawę prowadzoną z oskarżenia państwa O.
Po takiej odpowiedzi instytucji, która się nie popisała, ale wyjaśniła, w czym rzecz, obywatel nie powinien chodzić na skargę, ale bić się w piersi i zapomnieć o wszystkim. Widocznie sprawa była nie do załatwienia i tyle! Małżonkowie O. nie pojęli w czym rzecz, naskarżyli na dostojny urząd i teraz mają, ot co!

W roku 1987, czyli w epoce tak wrednej, że aż wstyd wspominać napisałem, że urzędy prokuratorskie popełniają mnóstwo nieuzasadnionych aresztowań. Do mojej
winy, każdy zrobił, co było w jego mocy. Dokładnie tak samo jak prokuratura w Świdnicy, która się nie poczuwa, zrobiła co trzeba i umorzyła sprawę prowadzoną z oskarżenia państwa O.<br>Po takiej odpowiedzi instytucji, która się nie popisała, ale wyjaśniła, w czym rzecz, obywatel nie powinien chodzić na skargę, ale bić się w piersi i zapomnieć o wszystkim. Widocznie sprawa była nie do załatwienia i tyle! Małżonkowie O. nie pojęli w czym rzecz, naskarżyli na dostojny urząd i teraz mają, ot co!<br><br>W roku 1987, czyli w epoce tak wrednej, że aż wstyd wspominać napisałem, że urzędy prokuratorskie popełniają mnóstwo nieuzasadnionych aresztowań. Do mojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego