Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Anna była tego dnia w wyjątkowo podłym nastroju. Nie dostała się na wymarzoną medycynę, zabrakło jej pięciu punktów. Jej, prymusce najlepszego w mieście liceum! Poszła się zabawić, żeby zapomnieć choć na kilka godzin o porażce - pierwszej tak dotkliwej w jej dotychczas wzorowo poukładanym życiu.
Na pocieszyciela nie czekała długo. Ładna blondynka od razu wpadła w oko przystojnemu, szczupłemu brunetowi z nieco pretensjonalnie podkręconymi wąsami, które - jak oceniła na pierwszy rzut oka - niezbyt harmonizowały z jego pociągłą twarzą. Ale był elegancki, o wręcz wytwornych manierach, a ona oczekiwała pociechy jak kania dżdżu. Nie chciała sama przeżywać swej porażki, nic więc nie stało
Anna była tego dnia w wyjątkowo podłym nastroju. Nie dostała się na wymarzoną medycynę, zabrakło jej pięciu punktów. Jej, prymusce najlepszego w mieście liceum! Poszła się zabawić, żeby zapomnieć choć na kilka godzin o porażce - pierwszej tak dotkliwej w jej dotychczas wzorowo poukładanym życiu.<br>Na pocieszyciela nie czekała długo. Ładna blondynka od razu wpadła w oko przystojnemu, szczupłemu brunetowi z nieco pretensjonalnie podkręconymi wąsami, które - jak oceniła na pierwszy rzut oka - niezbyt harmonizowały z jego pociągłą twarzą. Ale był elegancki, o wręcz wytwornych manierach, a ona oczekiwała pociechy jak kania dżdżu. Nie chciała sama przeżywać swej porażki, nic więc nie stało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego