Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
chciałam zobaczyć ich twarze, ale żadnych rysów nie udało się wydobyć, tylko sylwetki zostały. Matka, jak wszyscy twierdzą, była do złudzenia podobna do Julie Christie, tak że mój ojciec nie mógł wysiedzieć na tym filmie według Pasternaka, jak to się nazywało - Doktor Żywago - i w połowie wyszedł. Matka była jasną blondynką, naturalną, nie tlenioną, i miała niebieskie oczy. Ja też miałam jasne włosy, kiedy byłam mała, ale potem mi pociemniały. Pewien pan, który odnalazł mnie w Nowym Jorku, powiedział, pani matka była piękną kobietą, pani wcale nie jest do niej podobna... Moja matka była rzeczywiście bardzo ładna, tak wszyscy twierdzą.

Rodzina
chciałam zobaczyć ich twarze, ale żadnych rysów nie udało się wydobyć, tylko sylwetki zostały. Matka, jak wszyscy twierdzą, była do złudzenia podobna do Julie Christie, tak że mój ojciec nie mógł wysiedzieć na tym filmie według Pasternaka, jak to się nazywało - Doktor Żywago - i w połowie wyszedł. Matka była jasną blondynką, naturalną, nie tlenioną, i miała niebieskie oczy. Ja też miałam jasne włosy, kiedy byłam mała, ale potem mi pociemniały. Pewien pan, który odnalazł mnie w Nowym Jorku, powiedział, pani matka była piękną kobietą, pani wcale nie jest do niej podobna... Moja matka była rzeczywiście bardzo ładna, tak wszyscy twierdzą.<br><br>Rodzina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego