po bibułę. Hela znów płakała.<br>Irytowała go ta jej nadmierna opiekuńczość i długo planowane zaręczyny znów się odwlekały. Sytuację komplikowało i to, że siostra Heleny, młodsza od niej o dwa lata Marta, doszła do lat, w których serce zaczyna zdecydowanie dominować nad innymi organami i postanowiła Helenie odbić narzeczonego. Wysoka blondynka z długimi włosami w niczym nie przypominała czarnowłosej, krępej i apetycznej siostry. Nie miała o nic pretensji, nie stawiała wymagań, akceptowała Michała z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nawet, choć z bólem, akceptowała to, że umawia się on z jej siostrą na przedłużające się do późnego wieczora randki, jeśli mogła go przez