Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
jakieś wykroczenie? Policjant poprosił, żebym poczekała na jego kolegę. Zaczęłam się poważnie denerwować i pytać, o co właściwie chodzi. On trzymał mnie w napięciu i powtarzał kilka razy: "Proszę czekać!". Nagle do samochodu wszedł drugi policjant i wtedy już naprawdę byłam przerażona. Nagle obydwaj zaczęli drzeć się wniebogłosy: "Kochamy legalną blondynkę!"

Pomiędzy szeptem a krzykiem

Psycholog Joanna Dulińska rozmawia z Edytą (35 lat), właścicielką firmy. Dwa tygodnie temu Edyta rozstała się z partnerem. Mimo że jest atrakcyjną kobietą, już kolejny raz nie udało się jej stworzyć stałego związku.
Edyta: Wytrzymuję z mężczyznami kilka miesięcy, rok. Mój najdłuższy związek trwał dwa lata
jakieś wykroczenie? Policjant poprosił, żebym poczekała na jego kolegę. Zaczęłam się poważnie denerwować i pytać, o co właściwie chodzi. On trzymał mnie w napięciu i powtarzał kilka razy: "Proszę czekać!". Nagle do samochodu wszedł drugi policjant i wtedy już naprawdę byłam przerażona. Nagle obydwaj zaczęli drzeć się wniebogłosy: "Kochamy legalną blondynkę!"&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;&lt;tit&gt;Pomiędzy szeptem a krzykiem&lt;/&gt; <br><br>Psycholog Joanna Dulińska rozmawia z Edytą (35 lat), właścicielką firmy. Dwa tygodnie temu Edyta rozstała się z partnerem. Mimo że jest atrakcyjną kobietą, już kolejny raz nie udało się jej stworzyć stałego związku. <br>&lt;who6&gt;Edyta: Wytrzymuję z mężczyznami kilka miesięcy, rok. Mój najdłuższy związek trwał dwa lata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego