Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kolejne pokolenie, starsze rodzeństwo odchodzi szukać własnego miejsca, niekiedy zdarza się nawet, że jest przez rodziców wyrzucane z gniazda.
- Przeważnie wyruszają w dół rzeki, ale zdarzały się przypadki, że nocą przechodziły przez wieś w poszukiwaniu dogodnego terytorium - mówi Anna Połtowicz. - W jednym z miejsc w Beskidach, w tamie wybudowanej przez bobry znaleziono kamienie, które były składowane nie opodal, po drugiej stronie rzeki. Zwierzęta te musiały przenosić je nocą przez szosę. To były prawie głazy, a cała tama miała strukturę warstwową - najpierw było błoto, dalej gałęzie i wyżej kamienie, później znów warstwa błota itd.

Inżynierowie, drwale i rolnicy

Wreszcie ciekawość bierze górę
kolejne pokolenie, starsze rodzeństwo odchodzi szukać własnego miejsca, niekiedy zdarza się nawet, że jest przez rodziców wyrzucane z gniazda.<br>- Przeważnie wyruszają w dół rzeki, ale zdarzały się przypadki, że nocą przechodziły przez wieś w poszukiwaniu dogodnego terytorium - mówi Anna Połtowicz. - W jednym z miejsc w Beskidach, w tamie wybudowanej przez bobry znaleziono kamienie, które były składowane nie opodal, po drugiej stronie rzeki. Zwierzęta te musiały przenosić je nocą przez szosę. To były prawie głazy, a cała tama miała strukturę warstwową - najpierw było błoto, dalej gałęzie i wyżej kamienie, później znów warstwa błota itd.<br><br>&lt;tit&gt;Inżynierowie, drwale i rolnicy&lt;/&gt;<br><br>Wreszcie ciekawość bierze górę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego