nawet była rzetelna kobieta. Co tylko wzięła na kredyt, to zaraz zapłaciła. Ale <orig reg="on">un</>! Aj-waj! <orig reg="on">Un</> był łobuz. <br>Właścicielka domku przerwała. To ona powinna była mówić, bo ją pytali, nie kogo innego. <br>- Niech się kupcowa nie miesza. On, proszę panicza, to naprawdę był nic dobrego. Jemu się zdawało, że bogacz, że to panienka z zamku dała jego żonie piękny posag i wyprawę. I jaką wyprawę! Samych koszul to było szesnaście, tuzin "pojedynczych", a cztery to prosto same koronki. To on ten posag i tę wyprawę w pół roku przepił i przehulał. <br>- <orig reg="on">Un</>, na moje sumienie, ubranie sobie musiał sprowadzić aż