Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
ty baran,
dziękuję. By tak na mnie trafiło, nie wołałbym, śpię z mamą! śpię z
mamą!
Nic im więc nie powiedziałem, choć opowiadaliśmy sobie sny, gdy się
któremuś coś ciekawego przyśniło. Z tym że i śnić się im wszystkim
zawsze więcej śniło niż mnie. A już Fredek miał sny jak bogacz. I
prawie co noc go nawiedzały, a jedne bogatsze od drugich. Śniły mu się
morza i oceany, okręty, potwory, smoki, jakieś ogromne ryby, jedna go
nawet połknęła, a potem wypluła. Jakieś wyspy, był nawet królem na
jednej z nich, chodził w koronie, sześć żon miał, każda innego koloru,
a najładniejsza
ty baran,<br>dziękuję. By tak na mnie trafiło, nie wołałbym, śpię z mamą! śpię z<br>mamą!<br> Nic im więc nie powiedziałem, choć opowiadaliśmy sobie sny, gdy się<br>któremuś coś ciekawego przyśniło. Z tym że i śnić się im wszystkim<br>zawsze więcej śniło niż mnie. A już Fredek miał sny jak bogacz. I<br>prawie co noc go nawiedzały, a jedne bogatsze od drugich. Śniły mu się<br>morza i oceany, okręty, potwory, smoki, jakieś ogromne ryby, jedna go<br>nawet połknęła, a potem wypluła. Jakieś wyspy, był nawet królem na<br>jednej z nich, chodził w koronie, sześć żon miał, każda innego koloru,<br>a najładniejsza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego