Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i zoo za grubo ponad sto milionów dolarów. W Bagdadzie jest mnóstwo pięknych miejsc, w których można postawić hotel. To dobre miejsce do inwestycji. Mamy nadzieję, że dzięki umowie podpisanej z władzami Warszawy współpraca polsko-iracka się zacieśni. Polscy specjaliści pomogą między innymi przy budowie sieci wodociągowej dla Bagdadu.
Nie boi się pan, że styczniowe wybory skomplikują sytuację?
Czego mam się obawiać? Czy naprawdę myśli pan, że kryminaliści są w stanie decydować o całym naszym życiu, że terroryści mają nad nami kontrolę? Nie! Myślę o nadchodzących wyborach jako o najszczęśliwszych dniach w życiu Irakijczyków. Pierwszy raz od długiego czasu będą mogli
Nie boi się pan, że styczniowe wybory skomplikują sytuację?
Czego mam się obawiać? Czy naprawdę myśli pan, że kryminaliści są w stanie decydować o całym naszym życiu, że terroryści mają nad nami kontrolę? Nie! Myślę o nadchodzących wyborach jako o najszczęśliwszych dniach w życiu Irakijczyków. Pierwszy raz od długiego czasu będą mogli
i zoo za grubo ponad sto milionów dolarów. W Bagdadzie jest mnóstwo pięknych miejsc, w których można postawić hotel. To dobre miejsce do inwestycji. Mamy nadzieję, że dzięki umowie podpisanej z władzami Warszawy współpraca polsko-iracka się zacieśni. Polscy specjaliści pomogą między innymi przy budowie sieci wodociągowej dla Bagdadu.</><br><br><who1>Nie boi się pan, że styczniowe wybory skomplikują sytuację?</><br><br><who2>Czego mam się obawiać? Czy naprawdę myśli pan, że kryminaliści są w stanie decydować o całym naszym życiu, że terroryści mają nad nami kontrolę? Nie! Myślę o nadchodzących wyborach jako o najszczęśliwszych dniach w życiu Irakijczyków. Pierwszy raz od długiego czasu będą mogli
