tym momencie niepotrzebne, bo ja nie mam czasu, żeby mu odpowiedzieć, ale o co mi chodzi, głównie chodzi mi o to, że, żeby w dziecku wyrobić taki luz psychiczny, że, jeżeli on by się znalazł w sytuacji krytycznej, problematycznej, to żeby on nie myślał w tym momencie, o tym, że boi się powiedzieć, a wiem, że coś nie tak jest, albo o to jest starszy człowiek, który na, jakiś dystans trzyma przede mną i jest znowu do niego dotrzeć.</><br><who3> - Pojawia się tutaj pytanie, czy to wszystko jest tylko i wyłącznie kwestią odpowiedniego wynagrodzenia, czy czegoś jeszcze. <br>Za chwilę, po usłyszeniu wiadomości