Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
nie patrząc
na mamę.

Mama nic nie odpowiedziała. Bawiła się tylko nerwowo frędzlą
szala. Ale ja wybuchnęłam płaczem.

- A to co znowu?! - zawołał śmiejąc się
wuj Antoś. - Taki mały tchórz? Zaraziłaś
się widocznie od swoich rodziców, którym wydaje się,
że nawet katar jest groźną chorobą, którą
tylko ty przechodzisz? Nie bój się! Za trzy, no, za cztery
tygodnie pójdziesz już na łyżwy, o ile, ma się
rozumieć, twoi rodzice cię puszczą. No! wstydź się!


Ale ja płakałam dalej. Płakałam całym morzem gorących
łez, bo od razu wiedziałam, że już nigdy więcej
nie zobaczę Sabinki.

8.Dziura pod progiem

Pod progiem w moim
nie patrząc <br>na mamę. <br><br>Mama nic nie odpowiedziała. Bawiła się tylko nerwowo frędzlą <br>szala. Ale ja wybuchnęłam płaczem. <br><br>- A to co znowu?! - zawołał śmiejąc się <br>wuj Antoś. - Taki mały tchórz? Zaraziłaś <br>się widocznie od swoich rodziców, którym wydaje się, <br>że nawet katar jest groźną chorobą, którą <br>tylko ty przechodzisz? Nie bój się! Za trzy, no, za cztery <br>tygodnie pójdziesz już na łyżwy, o ile, ma się <br>rozumieć, twoi rodzice cię puszczą. No! wstydź się! <br><br><br>Ale ja płakałam dalej. Płakałam całym morzem gorących <br>łez, bo od razu wiedziałam, że już nigdy więcej <br>nie zobaczę Sabinki. <br><br>8.&lt;tit&gt;Dziura pod progiem&lt;/&gt;<br><br>Pod progiem w moim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego