Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
tamtą
stronę, chciałam tu mleka kupić, to u każdego albo śmietana już na
wierzch wyszła i nie będzie bełtał, albo na zsiadłe odstawił. To mogli
tego buta znaleźć i tylko niepotrzebnie idziemy. Na milę czuć, że
złodziejska wieś. Są takie wsie. A pewnie w wojnę coś nakradli i teraz
się boją. Świętego Antoniego żeby nie mieli. A przecież widziałam,
stał. Ale tak ni stąd, ni zowąd pytasz się o świętego Antoniego, no, to
różnie ludzie mogą myśleć. Że cię na przeszpiegi przysłali. I dla
zmylenia o świętego Antoniego się pytasz. A może to w tamtej wsi, przed
nami.
Toteż w tamtej
tamtą<br>stronę, chciałam tu mleka kupić, to u każdego albo śmietana już na<br>wierzch wyszła i nie będzie bełtał, albo na zsiadłe odstawił. To mogli<br>tego buta znaleźć i tylko niepotrzebnie idziemy. Na milę czuć, że<br>złodziejska wieś. Są takie wsie. A pewnie w wojnę coś nakradli i teraz<br>się boją. Świętego Antoniego żeby nie mieli. A przecież widziałam,<br>stał. Ale tak ni stąd, ni zowąd pytasz się o świętego Antoniego, no, to<br>różnie ludzie mogą myśleć. Że cię na przeszpiegi przysłali. I dla<br>zmylenia o świętego Antoniego się pytasz. A może to w tamtej wsi, przed<br>nami.<br> Toteż w tamtej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego