się uprzejmie młynarz...<br>Czy młyn ten sobie przypominasz?<br>Helenka z matką idą pierwsze,<br>Henio ugania się za świerszczem,<br>A Jurek wszystkim figle płata...<br>Wesołe dni, szczęśliwe lata!<br><br>Ze smakiem każdy obiad zjadł,<br>I można znowu ruszyć w świat,<br>Więc niecierpliwiąc się ogromnie<br>Zawołał wódz: "Indianie, do mnie!"<br>I po kolana brodząc w chwastach<br>Do indiańskiego poszli miasta.<br>Wychodząc, Henio po kryjomu<br>Mała siekierkę zabrał z domu<br>I rzekł, gdy przyszli na polanę:<br>"Będziemy rąbać dąb na zmianę!<br>Ja pierwszy zacznę, drzewo zgnębię,<br>Bo muszę wiedzieć, co jest w dębie,<br>I co się wewnątrz dziupli dzieje.<br>Sił nam wystarczy, mam nadzieję!"<br><br>Gdy