oświadczył, że za pierwsze kryterium sprawności przemysłowej uważa czystość, i właśnie brud fabryk, stołówek, sklepów sowieckich najbardziej go zafrapował, najbardziej ujemne na nim zrobił wrażenie. Każdego w Hiszpanii brud niemile uderza. Hiszpanie są dużo brudniejsi od Włochów, są od nich gorzej ogoleni, są gorzej ubrani, są bardziej zaniedbani. Właśnie ten brud i to opuszczenie zwiększają wrażenie biedy hiszpańskiej. Mam wrażenie, że jest mniej źle z tą biedą, niżby się na pierwszy rzut oka zdawało. W Holandii czy w Niemczech deszcz bardzo często zmywa ulice, ściany, tory kolejowe. W Hiszpanii na skutek suszy i spiekoty każda droga jest zakurzona, nad każdym torem