jak się przyglądałam.</><br><WHO1>- <gap reason="unclear"> Ten, tego.</><br><WHO2>- No, pięć osób!</><br><WHO2>- To są tak ja widać te drzwi.</><br><WHO1>- One są zamurowane? Nie, nie.</><br><WHO2>- Nie, tam jest włożona taka płyta.</><br><WHO1>- <gap reason="unclear">Aha.</><br><WHO2>-Do, <vocal desc="yyy">.</><br><WHO1>- No, no, no. Bo wiem, że tam byli jak Kmiołka chowali tak jakby <gap>.<br><WHO2>- Bo wie pani, jak ja tutaj to.... tyle tu brudnych naczyń, to umyję od razu. Jak ja tutaj posprzątałam w ubiegłym tygodniu w sobotę lub w piątek, już nie pamiętam. Tak i na górze i na dole, to mówię do Wacka: wiesz co, duży dom to może i miło, ale sprzątać ten dom? A tutaj strasznie się kurzy, chociaż wydawałoby