Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Przyjemny zapach korzeniami zaprawionych potraw załaskotał nozdrza. Niewolnicy wnieśli dzbany wina i pokaźne puchary.
Milon, purpurowy na twarzy po kilku kolejkach mocnego wina, prawił pijackim głosem:
- Nienawidzę Rzymu, choć byłem kiedyś obywatelem rzymskim... nienawistne są mi te wszystkie książątka, które rządzą wiecznym miastem... śmierć Krassusowi i Lukullusom... wstrętny mi jest bruk rzymski, ulice, domy i ludzie... zguba Rzymowi i zguba jego wrogom... a ten twój mały Grek, pieśniarz Iliady, to zbiegły niewolnik Waryniusza, co?
Sotion odpowiedział obojętnie, kręcąc w palcach kulkę chleba:
- To chłopiec z Thurii, syn piekarza, zasmakował mu żołnierski chleb.
Milon pokiwał głową, ale niedowierzanie i złośliwość zalśniły w
Przyjemny zapach korzeniami zaprawionych potraw załaskotał nozdrza. Niewolnicy wnieśli dzbany wina i pokaźne puchary.<br>Milon, purpurowy na twarzy po kilku kolejkach mocnego wina, prawił pijackim głosem:<br>- Nienawidzę Rzymu, choć byłem kiedyś obywatelem rzymskim... nienawistne są mi te wszystkie książątka, które rządzą wiecznym miastem... śmierć Krassusowi i Lukullusom... wstrętny mi jest bruk rzymski, ulice, domy i ludzie... zguba Rzymowi i zguba jego wrogom... a ten twój mały Grek, pieśniarz Iliady, to zbiegły niewolnik Waryniusza, co?<br>Sotion odpowiedział obojętnie, kręcąc w palcach kulkę chleba:<br>- To chłopiec z Thurii, syn piekarza, zasmakował mu żołnierski chleb.<br>Milon pokiwał głową, ale niedowierzanie i złośliwość zalśniły w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego