i jakiej ludzka świadomość nie była dotychczas zdolna nawet sobie wyobrazić, zniosłem ją cierpliwie, choć z zaciętym w sercu <page nr=34> pragnieniem zadośćuczynienia, bo wiedziałem, że nieuniknionym jej następstwem będzie zmartwychwstanie.<br>Oszukała mnie Francja i oszukali Niemcy.<br>O Niemcy! Cóżeście z siebie uczynili? W czternastym roku - mimo że siła wroga nieczysta i brutalna - i wy byliście w patetycznym dramacie narodów bohaterem, choć czarnym charakterem. Byliście rycerzem-rabusiem, korsarzem, którego trzeba pojmać i skrępować, ale i wam nie brakło dramatycznego patosu. Dziś, opętani nikczemną nienawiścią drobnomieszczanina, przenieśliście dramat ze sceny patosu na trywialne peryferie ulicznej awantury. Odebraliście światu to, co ratuje go zawsze z