Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1941
Podniosły się tytonie
dotychczas nieczułe.
Nietoperz jak bumerang
wyleciał i wraca,
już ich sześć krąży wkoło,
fałszywych jaskółek.
Gwiazda schodzi na niebo.
szuka towarzysza,
na grzbiecie nietoperza
jeździ wkoło cisza...

GOŁĄB

Niebo gołębiosiwe mokre pióra stroszy,
pod wiatr nastawia skrzydła całe w drżących puchach.
Wciąż jeszcze dalekimi piorunami grucha
i burzy się jak gołąb w miłosnej rozkoszy.

Pryska ostatnim deszczem w słońce złotolice,
i już się pyszni tęczą: siedmiobarwnym brzuchem.
Chciałoby spaść na ziemię jak na gołębicę
i otulić jej piękność rozmarzonym puchem.

PSZCZOŁA

Czyż na to poleciałam w tak dalekie strony,
by zdobyć jeszcze trochę żalu,
tej esencji,
tego gorzkiego miodu
Podniosły się tytonie<br>dotychczas nieczułe.<br>Nietoperz jak bumerang<br>wyleciał i wraca,<br>już ich sześć krąży wkoło,<br>fałszywych jaskółek.<br>Gwiazda schodzi na niebo.<br>szuka towarzysza,<br>na grzbiecie nietoperza<br>jeździ wkoło cisza...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;GOŁĄB&lt;/&gt;<br><br>Niebo &lt;orig&gt;gołębiosiwe&lt;/&gt; mokre pióra stroszy,<br>pod wiatr nastawia skrzydła całe w drżących puchach.<br>Wciąż jeszcze dalekimi piorunami grucha<br>i burzy się jak gołąb w miłosnej rozkoszy.<br><br>Pryska ostatnim deszczem w słońce złotolice,<br>i już się pyszni tęczą: siedmiobarwnym brzuchem.<br>Chciałoby spaść na ziemię jak na gołębicę<br>i otulić jej piękność rozmarzonym puchem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;PSZCZOŁA&lt;/&gt;<br><br>Czyż na to poleciałam w tak dalekie strony,<br>by zdobyć jeszcze trochę żalu,<br>tej esencji,<br>tego gorzkiego miodu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego