Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
reklamy proszków do prania, coca-coli i proszków od bólu głowy zaczynają być dokuczliwe. Jeśli spotykamy coraz więcej statków, jeśli zmienia się kolor oceanu z błękitu na zieleń, biel czy brudny brunatny. Jeśli jest coraz więcej ptaków, coraz więcej zwierząt, jeśli widzimy coraz więcej śmieci dryfujących po powierzchni - człowiek musi być blisko.
Tak samo jest z samolotami. Nieraz nie widzimy ich w ogóle - słyszymy tylko szum silników nocą gdzieś na niebie, tak cichy, że tylko ucho, które od tygodni nie słyszało innych dźwięków, jak mowa oceanu i skrzypienie tekielunku, potrafi je uchwycić.
8 czerwca jeden z takich ledwie zauważalnych odgłosów, w które
reklamy proszków do prania, coca-coli i proszków od bólu głowy zaczynają być dokuczliwe. Jeśli spotykamy coraz więcej statków, jeśli zmienia się kolor oceanu z błękitu na zieleń, biel czy brudny brunatny. Jeśli jest coraz więcej ptaków, coraz więcej zwierząt, jeśli widzimy coraz więcej śmieci dryfujących po powierzchni - człowiek musi być blisko.<br> Tak samo jest z samolotami. Nieraz nie widzimy ich w ogóle - słyszymy tylko szum silników nocą gdzieś na niebie, tak cichy, że tylko ucho, które od tygodni nie słyszało innych dźwięków, jak mowa oceanu i skrzypienie tekielunku, potrafi je uchwycić.<br> 8 czerwca jeden z takich ledwie zauważalnych odgłosów, w które
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego