Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
wobec tego na reakcję Pani Redaktor w następnym numerze świetnie redagowanego (bez ironii) i poczytnego "Domu".
mgr inż. arch. Barbara Targowska
Od redakcji: Przepraszamy (to rzeczywiście niedopatrzenie), a także dziękujemy za komplementy.

KRYZYSOWA DESKA RATUNKU
Obserwacje Jadwigi Kulczyckiej, byłego organizatora reklamy, szefowej sklepu "Kupno-Sprzedaż"
Mój zawód organizatora reklamy zawsze był związany z modą. Sytuacja kryzysowa, gdy nie było co reklamować, zmusiła mnie do szukania innego sposobu na życie. Oczywiście chciałam znaleźć coś, co umiem i lubię robić. Spróbowałam poprowadzić punkt "kupno-sprzedaż" - kryzysową deskę ratunku dla niedoubranych Polaków. Po raz pierwszy stanęłam za ladą trzy lata temu. Początkowo było to dość
wobec tego na reakcję Pani Redaktor w następnym numerze świetnie redagowanego (bez ironii) i poczytnego "Domu".<br>&lt;au&gt;mgr inż. arch. Barbara Targowska&lt;/&gt;<br>&lt;hi rend="bold"&gt;Od redakcji: Przepraszamy (to rzeczywiście niedopatrzenie), a także dziękujemy za komplementy.&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=31&gt; &lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;KRYZYSOWA DESKA RATUNKU&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Obserwacje Jadwigi Kulczyckiej, byłego organizatora reklamy, szefowej sklepu "Kupno-Sprzedaż"&lt;/&gt;<br>Mój zawód organizatora reklamy zawsze był związany z modą. Sytuacja kryzysowa, gdy nie było co reklamować, zmusiła mnie do szukania innego sposobu na życie. Oczywiście chciałam znaleźć coś, co umiem i lubię robić. Spróbowałam poprowadzić punkt "kupno-sprzedaż" - kryzysową deskę ratunku dla &lt;orig&gt;niedoubranych&lt;/&gt; Polaków. Po raz pierwszy stanęłam za ladą trzy lata temu. Początkowo było to dość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego