Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
w tajemniczej przepaści swojej zaczajoną miłość.
Ciężko mi mówić o moim dzieciństwie i wczesnym chłopięctwie, jakże jednak wcale nie mówić, jeśli biorę się do spowiedzi? Rosłem otoczony Złem i strachem. Mój ojciec był chłopem, właścicielem ubogiej chałupy i dwóch hektarów ziemi w apulijskiej wsi Collemanno. Pijak i gwałtownik, bił o byle co moją matkę, mnie i moją siostrę, młodszą ode mnie o trzy lata. Żyliśmy w wiecznym strachu. Powiada Święty Augustyn: "Albo Złem jest to, czego się boimy, albo Złem jest to, że się boimy". Zło w naszym domu było podwójne, lecz miało jedną, zapijaczoną i wściekłą, nie waham się powiedzieć: diabelską
w tajemniczej przepaści swojej zaczajoną miłość.<br> Ciężko mi mówić o moim dzieciństwie i wczesnym chłopięctwie, jakże jednak wcale nie mówić, jeśli biorę się do spowiedzi? Rosłem otoczony Złem i strachem. Mój ojciec był chłopem, właścicielem ubogiej chałupy i dwóch hektarów ziemi w apulijskiej wsi Collemanno. Pijak i gwałtownik, bił o byle co moją matkę, mnie i moją siostrę, młodszą ode mnie o trzy lata. Żyliśmy w wiecznym strachu. Powiada Święty Augustyn: "Albo Złem jest to, czego się boimy, albo Złem jest to, że się boimy". Zło w naszym domu było podwójne, lecz miało jedną, zapijaczoną i wściekłą, nie waham się powiedzieć: diabelską
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego