Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
i siłuje, aby uszczuplić swój kondukt, z jakąś niezwyczajną i nieprzystojną oszczędnością, do jednego sługi i jednej latarni".
Oprócz latarń, świeczek, kwiatów, zmarłemu towarzyszyła zawsze muzyka. Jej obecność w rytuale pogrzebowym przewidywał folklor, liturgia i ceremoniał świecki. Muzykę na tę okazję wykonywali zamówieni i opłaceni muzycy, i to czasami nie byle jacy. W roku 1730 Jan Sebastian Bach zwierzał się prostodusznie przyjacielowi w liście: "Płaca moja dzisiejsza wynosi około 700 talarów, a gdy nieco więcej niż zwykle bywa nieboszczyków, wzrastają proporcjonalnie także akcydensa; gdy jednak powietrze jest zdrowe, to obniżają się oneż, i tak zeszłego roku na samych nieboszczykach i dochodach z
i siłuje, aby uszczuplić swój kondukt, z jakąś niezwyczajną i nieprzystojną oszczędnością, do jednego sługi i jednej latarni".<br>Oprócz latarń, świeczek, kwiatów, zmarłemu towarzyszyła zawsze muzyka. Jej obecność w rytuale pogrzebowym przewidywał folklor, liturgia i ceremoniał świecki. Muzykę na tę okazję wykonywali zamówieni i opłaceni muzycy, i to czasami nie byle jacy. W roku 1730 Jan Sebastian Bach zwierzał się prostodusznie przyjacielowi w liście: "Płaca moja dzisiejsza wynosi około 700 talarów, a gdy nieco więcej niż zwykle bywa nieboszczyków, wzrastają proporcjonalnie także akcydensa; gdy jednak powietrze jest zdrowe, to obniżają się oneż, i tak zeszłego roku na samych nieboszczykach i dochodach z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego