ani stan jego konta.<br><br>Cokolwiek to jest, biorę to od ciebie, ciało,<br>Biorę to od ciebie, żeby nieść dalej,<br>Konające ludzkie ciało,<br>Konające Boskie Ciało.</><br><br><div1><tit1>MACINKIEWIC IDZIE ULICĄ MILWAUKEE</><br><br>Adamowi Lizakowskiemu<br><br>Macinkiewic idzie<br>Ulicą Milwaukee.<br><br> Mija sklepiki,<br> Pijane bary,<br> Agencje niewolników.<br><br> Mija kobietę,<br> Która poprawia makijaż<br> W otwartych drzwiach białego <name type="prod">cadillaca</>.<br><br> Mija młodzieńców w skórzanych kurtkach,<br> Którzy chcą mu sprzedać<br> Połamaną parasolkę.<br><br> Mija roznegliżowanego jegomościa,<br> Który drzemie na ławce<br> Z kokainową poduszką pod głową.<br><br> Ulica Milwaukee<br> Nie różni się wiele<br> Od innych ulic w tym mieście.<br><br> Mimo to Macinkiewic<br> Nie może oprzeć się wrażeniu,<br> Że idzie pokładem<br> Tonącej korwety<br><br> Neonowe <orig>relamy