Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Typowe włoskie śniadanie. Uwielbiam ten rytuał. Zresztą większość Włochów jada śniadania w tym samym od lat barze. Jest to znakomity pretekst, by w drodze do pracy spotkać się ze znajomymi, pogadać, wymienić plotki. Barman dokładnie wie, kto jaką kawę lubi i nic nie trzeba mu tłumaczyć. Kiedy się wchodzi, słychać: cappuccino, cappuccino letnie, cappuccino bez pianki (!), długie espresso, krótkie espresso, espresso z mlekiem zimnym, z ciepłym, espresso z odrobiną pianki z mleka, espresso w małym kieliszku (!), espresso corretto (czyli z "wkładem", a raczej "wlewem" alkoholowym), latte macchiato (gorące mleko z pianą skropione kawą)... Uwielbiam słuchać tych barowych "melorecytacji" przekrzykujących się ludzi
Typowe włoskie śniadanie. Uwielbiam ten rytuał. Zresztą większość Włochów jada śniadania w tym samym od lat barze. Jest to znakomity pretekst, by w drodze do pracy spotkać się ze znajomymi, pogadać, wymienić plotki. Barman dokładnie wie, kto jaką kawę lubi i nic nie trzeba mu tłumaczyć. Kiedy się wchodzi, słychać: cappuccino, cappuccino letnie, cappuccino bez pianki (!), długie espresso, krótkie espresso, espresso z mlekiem zimnym, z ciepłym, espresso z odrobiną pianki z mleka, espresso w małym kieliszku (!), espresso corretto (czyli z "wkładem", a raczej "wlewem" alkoholowym), latte macchiato (gorące mleko z pianą skropione kawą)... Uwielbiam słuchać tych barowych "melorecytacji" przekrzykujących się ludzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego