albo rozkazać górnej maszynie, aby poszła na pomoc tamtej, albo pozostawiając ją swemu losowi, nakazać zwiadowcy dalszy lot na północo-wschód.<br>Nagle stało się coś niespodziewanego. Czy pilot dolnej, zamkniętej w chmurze maszyny stracił głowę, czy też nastąpiła na jej pokładzie jakaś awaria, dość, że czarną kipiel przestrzelił błysk, którego centrum jarzyło się oślepiająco i długie smugi rozwianej wybuchem chmury buchnęły na wszystkie strony, a fala udarowa była tak potężna, że cały obraz zakołysał się zgodnie z susami, w jakie podmuch wprawił TL 8. Potem czerń wróciła, skupiła się i oprócz niej nie było już nic.<br><orig>Astrogator</> pochylił się i powiedział