Sabinko, dziecko, daj ty już temu spokój - przemówił łagodnie.<br>- Przecież jesteś już dorosła, przecież wiesz, że to wszysto wierutne bajki...<br>Ustawił lampę na framudze jednego z okienek, podniósł Sabinę siłą, przytulił jej głowę do ramienia.<br>A pokazując ręką na obraz, widoczny teraz na całej powierzchni, objaśniał Ojca i mnie: - Nasza cerkiew zabytkowa.<br>Boję się nawet, że już niedługo stanie się tylko zabykiem muzealnym i niczym więcej.<br><page nr=47> Otóż, jak wiecie, przyjechali tu tacy od zabytków.(Łó) Podczas gdy dwaj siedzieli pochyleni nad dzbanem i kubkami, tak że twarze mieli tylko na wpół widoczne, ten jeden stał nad nimi w jaskrawym świetle rozdartego