Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
żeby ukazać się w tym stroju owej nierozgarniętej dozorczyni z przeciwka, która swoim histerycznym krzykiem wypłoszyła go z bramy, podając w wątpliwość stan jego umysłu, opanował jednakże pokusę, miał bowiem na głowie ważniejsze rzeczy niż opinia o nim okolicznych cieciów. Obawiał się mianowicie, iż współpracownicy będą się głupio upierać przy chęci obejrzenia na własne oczy szczęśliwych kuponów, i po namyśle doszedł do wniosku, że nie pozostaje mu nic innego, jak tylko zapchać im gębę pieniędzmi. Kupony były na okaziciela, teoretycznie mógł więc wypłatę odebrać bez przeszkód...
Zdawałoby się, że po wczorajszym występie z gaśnicą nic ze strony Lesia nie zdoła już
żeby ukazać się w tym stroju owej nierozgarniętej dozorczyni z przeciwka, która swoim histerycznym krzykiem wypłoszyła go z bramy, podając w wątpliwość stan jego umysłu, opanował jednakże pokusę, miał bowiem na głowie ważniejsze rzeczy niż opinia o nim okolicznych cieciów. Obawiał się mianowicie, iż współpracownicy będą się głupio upierać przy chęci obejrzenia na własne oczy szczęśliwych kuponów, i po namyśle doszedł do wniosku, że nie pozostaje mu nic innego, jak tylko zapchać im gębę pieniędzmi. Kupony były na okaziciela, teoretycznie mógł więc wypłatę odebrać bez przeszkód...<br>Zdawałoby się, że po wczorajszym występie z gaśnicą nic ze strony Lesia nie zdoła już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego