Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
rewelacyjne, gdyby policja wcześniej wpadła na pomysł, aby je przesłuchać, śledztwo zakończyłoby się już po kilku dniach od śmierci Bultonów.
Anna Simpson powiedziała policjantom, że Katarzyna już od dłuższego czasu zwierzała się jej z potwornej atmosfery domu i skarżyła się, że przybrana matka wyzywa ją od "suk", "wywłok" i "kurew", chowa przed nią jedzenie, a nawet ją bije. Najgorzej dziewczyna znosiła sytuacje, gdy Nancy Bulton nazywała ją "podrzutkiem" i "znajdą". "To jest nie do wytrzymania" - mówiła Annie Katarzyna i zapowiadała, że "kiedyś zabije tę starą wiedźmę".
- Czy często o tym mówiła? - dopytywał porucznik Voltchynsky.
- Zawsze, ilekroć się spotykałyśmy - odpowiedziała bez wahania
rewelacyjne, gdyby policja wcześniej wpadła na pomysł, aby je przesłuchać, śledztwo zakończyłoby się już po kilku dniach od śmierci Bultonów.<br>Anna Simpson powiedziała policjantom, że Katarzyna już od dłuższego czasu zwierzała się jej z potwornej atmosfery domu i skarżyła się, że przybrana matka wyzywa ją od &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"suk"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"wywłok"&lt;/&gt;&lt;/&gt; i &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"kurew"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, chowa przed nią jedzenie, a nawet ją bije. Najgorzej dziewczyna znosiła sytuacje, gdy Nancy Bulton nazywała ją &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"podrzutkiem"&lt;/&gt;&lt;/&gt; i &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"znajdą"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"To jest nie do wytrzymania"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówiła Annie Katarzyna i zapowiadała, że &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"kiedyś zabije tę starą wiedźmę"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Czy często o tym mówiła?&lt;/&gt;&lt;/&gt; - dopytywał porucznik Voltchynsky.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Zawsze, ilekroć się spotykałyśmy&lt;/&gt;&lt;/&gt; - odpowiedziała bez wahania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego