Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
nie mam z czego żyć, morga ziemi to jest 56 arów...
Do ludzi trzeba trafiać po ich linii, na przykład mówi się osobie zasmuconej: to pani najbogatsza., bo pani zna jeszcze mamę, a ja straciłam licząc lat dwadzieścia jeden.
Czynności tu... Bierzemy pierwsze z brzegu. Przychodzi człowiek co do żony chowającej rentę po wazonkach. Potem on nie wie co z pieniędzmi, dlatego chciałby sam odbierać. Człowiek ma osiemdziesiąt lat, żona osiemdziesiąt dwa. Czyli panu zależy na ubezwłasnowolnieniu żony? Zawahał się po raz pierwszy, gdyż martwiło go sformułowanie. Dopiero wytłumaczyła, że to jakby śmierć prawna, przekreślenie staruszki. Wtedy mówi że nie, że
nie mam z czego żyć, morga ziemi to jest 56 arów... <br>Do ludzi trzeba trafiać po ich linii, na przykład mówi się osobie zasmuconej: to pani najbogatsza., bo pani zna jeszcze mamę, a ja straciłam licząc lat dwadzieścia jeden. <br>Czynności tu... Bierzemy pierwsze z brzegu. Przychodzi człowiek co do żony chowającej rentę po &lt;orig&gt;wazonkach&lt;/&gt;. Potem on nie wie co z pieniędzmi, dlatego chciałby sam odbierać. Człowiek ma osiemdziesiąt lat, żona osiemdziesiąt dwa. Czyli panu zależy na ubezwłasnowolnieniu żony? Zawahał się po raz pierwszy, gdyż martwiło go sformułowanie. Dopiero wytłumaczyła, że to jakby śmierć prawna, przekreślenie staruszki. Wtedy mówi że nie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego