Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2895
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Ziemia po bokach i z tyłu jest wybrana. Miejscowi przyjeżdżają tu po piasek. Czasem, gdy ktoś zahaczy zbyt blisko łopatą, trafi na ludzką kość. Kości tu pełno - wiejskim zwyczajem skraj lasu traktuje się jak wysypisko śmieci i cmentarzysko padliny.
- Taki jeden z 1915 rocznika chwalił się, że też tych Niemców chował. No to pojechaliśmy do lasu, chodzimy i mówię mu, pokaż, gdzie oni leżą. Gdzieś tam dalej pokazuje, a ja sobie tu tak siedzę, nogi trzymam na Niemcach i mówię mu, a g... wiesz, bo oni tu leżą - 80-letni Mieczysław Karcz jest dumny z tego, że ostatni we wsi wie
Ziemia po bokach i z tyłu jest wybrana. Miejscowi przyjeżdżają tu po piasek. Czasem, gdy ktoś zahaczy zbyt blisko łopatą, trafi na ludzką kość. Kości tu pełno - wiejskim zwyczajem skraj lasu traktuje się jak wysypisko śmieci i cmentarzysko padliny.<br>- &lt;who5&gt;Taki jeden z 1915 rocznika chwalił się, że też tych Niemców chował. No to pojechaliśmy do lasu, chodzimy i mówię mu, pokaż, gdzie oni leżą. Gdzieś tam dalej pokazuje, a ja sobie tu tak siedzę, nogi trzymam na Niemcach i mówię mu, a g... wiesz, bo oni tu leżą&lt;/&gt; - 80-letni Mieczysław Karcz jest dumny z tego, że ostatni we wsi wie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego