Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nawet pokazać się publicznie.
Trafiła pani do szpitala?
- Nie. Najpierw chciałam wzywać pogotowie. Ale Czechy to nie Ameryka. Takie rzeczy nikogo tu nie obchodzą.
Pani świat musiał się całkowicie zawalić...
- To prawda. Jak ja mam się czuć, gdy do tego wszystkiego on żyje teraz z moją najlepszą przyjaciółką Judytą, matką chrzestną mojego synka?
Jak się pani dowiedziała o zdradzie męża?
- Niestety, nie od Marka. O tym, że są razem, powiedział mi mąż mojej przyjaciółki. Pomyśleć, że tak bliska osoba, którą znam od dzieciństwa, zrobiła mi coś takiego...
A co z dziećmi?
- Oczywiście są ze mną. Zabrałam ze sobą pięć kufrów i
nawet pokazać się publicznie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Trafiła pani do szpitala?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Nie. Najpierw chciałam wzywać pogotowie. Ale Czechy to nie Ameryka. Takie rzeczy nikogo tu nie obchodzą.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Pani świat musiał się całkowicie zawalić...&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- To prawda. Jak ja mam się czuć, gdy do tego wszystkiego on żyje teraz z moją najlepszą przyjaciółką Judytą, matką chrzestną mojego synka?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jak się pani dowiedziała o zdradzie męża?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Niestety, nie od Marka. O tym, że są razem, powiedział mi mąż mojej przyjaciółki. Pomyśleć, że tak bliska osoba, którą znam od dzieciństwa, zrobiła mi coś takiego...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A co z dziećmi?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Oczywiście są ze mną. Zabrałam ze sobą pięć kufrów i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego