Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 13/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
z pozoru niezwykle atrakcyjnymi mężczyznami kończą się na niczym.
- Ci faceci po prostu oprócz "bywania w świecie" nic nie robią. Na co dzień są gorzej niż beznadziejni. Ich atrakcyjność polega jedynie na umiejętności ubrania się, rozmowie o niczym. W życiu na serio są do niczego - opowiada Jerzy Gruza, rzucając co chwila okiem na tańczące na specjalnej podwyższonej scenie dwie skąpo ubrane tancerki.

Czołówka serialu rozpoczynać się będzie znanym przebojem Budki Suflera "Bo do tanga trzeba dwojga". Prócz młodych twarzy na ekranie zobaczymy grającego rolę ojca Gosi Bohdana Łazukę. Zaś w roli wszędobylskiego sąsiada dziewczyn samego Jerzego Gruzę.
PIOTR KRZYŻANOWSKI
z pozoru niezwykle atrakcyjnymi mężczyznami kończą się na niczym.<br>- Ci faceci po prostu oprócz "bywania w świecie" nic nie robią. Na co dzień są gorzej niż beznadziejni. Ich atrakcyjność polega jedynie na umiejętności ubrania się, rozmowie o niczym. W życiu na serio są do niczego - opowiada Jerzy Gruza, rzucając co chwila okiem na tańczące na specjalnej podwyższonej scenie dwie skąpo ubrane tancerki.<br><br>Czołówka serialu rozpoczynać się będzie znanym przebojem Budki Suflera "Bo do tanga trzeba dwojga". Prócz młodych twarzy na ekranie zobaczymy grającego rolę ojca Gosi Bohdana Łazukę. Zaś w roli wszędobylskiego sąsiada dziewczyn samego Jerzego Gruzę.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;PIOTR KRZYŻANOWSKI
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego