Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
wyraźniej, a to, co usłyszałam, od razu okazało się nad wyraz interesujące.
- Idiotyzm! - rozległo się najwyraźniej wypowiedziane gniewnym, stanowczym tonem. - Nie przeszukasz całej Europy centymetr po centymetrze. Nie możemy jej zabić, nic jej nie możemy zrobić, dopóki nie powie!
- Cóż za kretyńska pomyłka! - wykrzyknął ze zniecierpliwieniem drugi głos i przez chwilę słychać było tylko szmer. Po chwili dźwięki znów się wzmogły.
- Na pewno się zorientuje - usłyszałam. - A nawet jeśli nie, to wystarczy, że powie policji. Wystarczy to, co zobaczy!
- Po jakiego diabła ją było zabierać!...
- Nie było innej możliwości. Trudno, stało się...
Głosy przycichły, po czym znów się podniosły.
- ...to nam
wyraźniej, a to, co usłyszałam, od razu okazało się nad wyraz interesujące.<br>- Idiotyzm! - rozległo się najwyraźniej wypowiedziane gniewnym, stanowczym tonem. - Nie przeszukasz całej Europy centymetr po centymetrze. Nie możemy jej zabić, nic jej nie możemy zrobić, dopóki nie powie!<br>- Cóż za kretyńska pomyłka! - wykrzyknął ze zniecierpliwieniem drugi głos i przez chwilę słychać było tylko szmer. Po chwili dźwięki znów się wzmogły.<br>- Na pewno się zorientuje - usłyszałam. - A nawet jeśli nie, to wystarczy, że powie policji. Wystarczy to, co zobaczy!<br>- Po jakiego diabła ją było zabierać!...<br>- Nie było innej możliwości. Trudno, stało się...<br>Głosy przycichły, po czym znów się podniosły.<br>- ...to nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego