ten niezwykły utwór?!!!<br>- List, widzisz przecież. Znalazłam to na biurku, między papierami. Pojęcia nie mam od kogo, bo nie ma ani początku, ani końca. Środkowa kartka. Co to może być?<br>- Nie przypominasz sobie jakiegoś półgłówka w swojej karierze?<br>- Różnych, ale nie do tego stopnia. I z żadnym nie koresponduję. Przez chwilę myślałam nawet, że to do ciebie.<br>Jęknęłam ze szczerą zgrozą.<br>- Alicja, obrażasz mnie! Na nóżki jeszcze może bym się i zgodziła, ale brzuszek wykluczam! Nie mówiąc o ciumcianiu! Nie wiem, skąd pomysł, że do mnie pisuje kretyn!...<br>- No bo do mnie nie, to kto zostaje?<br>- Nie wiem. Tłumy się tu