Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
Zaczęłam używać komputera. Pisanie na papierze jest dobre do prowadzenia dziennika, ale nie wtedy, gdy pracuje się nad tekstem. Gryzmoły nakładają się na gryzmoły, a jeszcze ten mój okropny charakter pisma - sama często nie mogę tego odczytać. Na razie używam sprzętu, który stoi u nas w dyżurce, wykorzystuję każda wolna chwilę nocami, dziś nawet przyszłam tu specjalnie. Dyżur ma Kasia, prawie cały czas siedzi przy łóżku Mateusza. Mateuszek ma jedenaście lat, jest tu dopiero od kilku dni, wieczorami nie może zasnąć. Jest już na tyle duży, że wiele rozumie i boi się. Ciągle opowiada o tym, że na żniwa wróci do
Zaczęłam używać komputera. Pisanie na papierze jest dobre do prowadzenia dziennika, ale nie wtedy, gdy pracuje się nad tekstem. Gryzmoły nakładają się na gryzmoły, a jeszcze ten mój okropny charakter pisma - sama często nie mogę tego odczytać. Na razie używam sprzętu, który stoi u nas w dyżurce, wykorzystuję każda wolna chwilę nocami, dziś nawet przyszłam tu specjalnie. Dyżur ma Kasia, prawie cały czas siedzi przy łóżku Mateusza. Mateuszek ma jedenaście lat, jest tu dopiero od <page nr=105> kilku dni, wieczorami nie może zasnąć. Jest już na tyle duży, że wiele rozumie i boi się. Ciągle opowiada o tym, że na żniwa wróci do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego