Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
widzów. Jak powiadam, nie jest to chyba gest szczególnie często spotykany, a przecież natychmiast odczytujemy jego rytualne, pierwotne znaczenie: jest to coś w rodzaju wyciągnięcia ręki do obcego tłumu, oznajmienie, że nie ma się wobec niego (i wobec jego reprezentantów - piłkarzy drużyny przeciwnej) wrogich zamiarów, że walka, jaka się za chwilę rozpocznie, będzie miała wyłącznie sportowy, pozbawiony uraz i nienawiści charakter. "Dżen-ku-je bar-zo" piosenkarza to gest pozornie identyczny: gest obcego i pojedynczego przybysza, który wyciąga rękę do zgody, który, posługując się językiem tubylców, robi im z tego podarunek. Podarunek, bowiem w podtekście tego faktu tkwi określony, pochlebny dla
widzów. Jak powiadam, nie jest to chyba gest szczególnie często spotykany, a przecież natychmiast odczytujemy jego rytualne, pierwotne znaczenie: jest to coś w rodzaju wyciągnięcia ręki do obcego tłumu, oznajmienie, że nie ma się wobec niego (i wobec jego reprezentantów - piłkarzy drużyny przeciwnej) wrogich zamiarów, że walka, jaka się za chwilę rozpocznie, będzie miała wyłącznie sportowy, pozbawiony uraz i nienawiści charakter. "Dżen-ku-je bar-zo" piosenkarza to gest pozornie identyczny: gest obcego i pojedynczego przybysza, który wyciąga rękę do zgody, który, posługując się językiem tubylców, robi im z tego podarunek. Podarunek, bowiem w podtekście tego faktu tkwi określony, pochlebny dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego