Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
trudem unosi i kieruje w jego stronę sztywną rękę, on widzi krew wypływającą spod paznokci, próbuje rozprostować jej dłoń, odciąga palce, nie daje rady.
- Co się z tobą dzieje, rozluźnij się - prosi bezskutecznie. - Dlaczego tak zaciskasz te ręce? - pyta, jakby to od niej zależało. Stężenie pośmiertne - myśli Joanna. - Może za chwilę uwolnię się od ciała. Chce ulecieć, ale nawet nie drgnie, zamarła w nieruchomym ciele, nic nie może powiedzieć, zaciśnięte szczęki nie wypuszczą ani jednego słowa, w końcu wszystko przechodzi, napięte mięśnie wiotczeją, dłonie rozwierają się, odsłaniając krwawe ślady po paznokciach. Jako chorą przenoszą ją do jego namiotu, to dobrze - myśli
trudem unosi i kieruje w jego stronę sztywną rękę, on widzi krew wypływającą spod paznokci, próbuje rozprostować jej dłoń, odciąga palce, nie daje rady.<br>- Co się z tobą dzieje, rozluźnij się - prosi bezskutecznie. - Dlaczego tak zaciskasz te ręce? - pyta, jakby to od niej zależało. Stężenie pośmiertne - myśli Joanna. - Może za chwilę uwolnię się od ciała. Chce ulecieć, ale nawet nie drgnie, zamarła w nieruchomym ciele, nic nie może powiedzieć, zaciśnięte szczęki nie wypuszczą ani jednego słowa, w końcu wszystko przechodzi, napięte mięśnie wiotczeją, dłonie rozwierają się, odsłaniając krwawe ślady po paznokciach. Jako chorą przenoszą ją do jego namiotu, to dobrze - myśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego