dotychczasowy efekt tej współpracy to bezbarwne hasło reklamowe ("Twórcze napięcie") i kilka ogólnie słusznych wskazówek typu: "Musicie stworzyć lepszą koordynację działań promocyjnych". "Musicie przedstawić nowoczesną twarz Polski". To akurat wiemy i bez zatrudniania światowej klasy specjalisty. Mówiło się jednak, że pomysły Olinsa znalazły uznanie w oczach naszych urzędników. Dlaczego więc ciąg dalszy nie nastąpił? W marcu brytyjski ekspert przedstawił swoje kolejne propozycje i nastała cisza. - Do jesieni będzie program - zapewnia Mirosław Zieliński, wiceminister gospodarki. Jaki? Kto go przygotuje? Kiedy? To na razie znaki zapytania. <br>To, z czym nie potrafią miesiącami poradzić sobie urzędnicy, świetnie udaje się przedsiębiorcom. Kilkunastu hotelarzy i restauratorów z