Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
niezbędnik i takie tam żelastwo).
- Co zdziwiony, tak? - wołał Pampers - młody zawsze zdziwiony!
- Jaką masz ksywkę - zapytał grubaska inny dowódca drużyny.
- Kapsel - odparł młody zdziwiony żołnierz. Wszyscy jak jeden mąż wybuchnęli gromkim śmiechem. Trzeba przyznać, że przezwisko to jakoś wyjątkowo do niego pasowało ( po jego brzuchu dało się zauważyć duże ciągotki do piwa).
- Kapsel, zakładaj plecak i do szeregu - wołał Pampers łapiąc swoim zdecydowaniem plusy
u oficera dyżurnego.
Tymczasem przed budynkiem koszar z każdą chwilą pojawiało się co raz więcej żołnierzy. Kto żyw śpieszył obejrzeć młode wojsko. Wyszedł nawet jakiś cywil z łopatą w ręku, pewnie palacz. Zresztą w wojsku prawie
niezbędnik i takie tam żelastwo).<br>- Co zdziwiony, tak? - wołał Pampers - młody zawsze zdziwiony!<br>- Jaką masz ksywkę - zapytał grubaska inny dowódca drużyny.<br>- Kapsel - odparł młody zdziwiony żołnierz. Wszyscy jak jeden mąż wybuchnęli gromkim śmiechem. Trzeba przyznać, że przezwisko to jakoś wyjątkowo do niego pasowało ( po jego brzuchu dało się zauważyć duże ciągotki do piwa).<br>- Kapsel, zakładaj plecak i do szeregu - wołał Pampers łapiąc swoim zdecydowaniem plusy<br>u oficera dyżurnego.<br>Tymczasem przed budynkiem koszar z każdą chwilą pojawiało się co raz więcej żołnierzy. Kto żyw śpieszył obejrzeć młode wojsko. Wyszedł nawet jakiś cywil z łopatą w ręku, pewnie palacz. Zresztą w wojsku prawie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego