Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
donoszonych ciążach.
Dlaczego teraz ocknęłam się tak późno? Przegapiłam moment. Zupełnie jakbym zapomniała o mojej kobiecej fizjologii. A może chciałam zapomnieć?
- Próbowałam wczoraj - syknęła ze złością. - Dzisiaj spróbuję jeszcze raz.
- Mam już za sobą te sprawy - Amy roześmiała się melancholijnie. - Po ostatniej skrobance wdało się zapalenie... Nie zachodzę już w ciążę. Czasami to przykre... Jakbym nie była kobietą. Mogę jednak korzystać z życia bez przeszkód.
- Miałaś dużo skrobanek? - zapytała Iw. - Bo ja dotychczas tylko dwie...
- Z dziesięć, a może i więcej - Amy wzruszyła ramionami. - Teraz mam przynajmniej spokój.
- A ja chciałabym mieć kiedyś dziecko - westchnęła Iw - ale nie jestem jeszcze przygotowana
donoszonych ciążach.<br> Dlaczego teraz ocknęłam się tak późno? Przegapiłam moment. Zupełnie jakbym zapomniała o mojej kobiecej fizjologii. A może chciałam zapomnieć?<br> - Próbowałam wczoraj - syknęła ze złością. - Dzisiaj spróbuję jeszcze raz.<br> - Mam już za sobą te sprawy - Amy roześmiała się melancholijnie. - Po ostatniej skrobance wdało się zapalenie... Nie zachodzę już w ciążę. Czasami to przykre... Jakbym nie była kobietą. Mogę jednak korzystać z życia bez przeszkód.<br> - Miałaś dużo skrobanek? - zapytała Iw. - Bo ja dotychczas tylko dwie...<br> - Z dziesięć, a może i więcej - Amy wzruszyła ramionami. - Teraz mam przynajmniej spokój.<br> - A ja chciałabym mieć kiedyś dziecko - westchnęła Iw - ale nie jestem jeszcze przygotowana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego