nieco rozmazany znak, informujący o końcu autostrady.<br>"Tam się coś zmienia!!! - przeleciało mi w panice przez głowę. - Jak wpadnę z tą szybkością na inną nawierzchnię, to koniec! Panie Zasada, ratunku!!!"<br>Nie wiedziałam, czy Sobiesław Zasada mnie usłyszał, więc na wszelki wypadek zaczęłam nieco zwalniać. Nagle usłyszałam jakiś nowy dźwięk, dość cichy, ale inny, odróżniający się wyraźnie od dźwięku silników. W pierwszym momencie przeraziłam się, że to strzela w mojej rurze wydechowej, ale przecież znałam ten dźwięk i natychmiast zobaczyłam przed sobą, z boku, obłoczki kurzu.<br>"Strzelają z tłumikiem! - pomyślałam w przerażonym oburzeniu. - Świnie!!! Zniszczą mi samochód!!!"<br>Celowali w opony. Zbliżyli się