tamtą, jaśniepańską przemoc zburzył... Ale skrzyknijże, to na jeden czas tyle wsiów w kraju, tyle gromad ludzkich rozsianych na tej równinnej ziemi!... Nie widzę ja, aby kto zdołał takiej dokonać rzeczy!... A bez tego nie zostaje pospolitemu narodowi nic, jeno boskiego zmiłowania czekać, a upodlenie cierpliwie znosić!...<br>Zaśmiał się nagle cichym, zjadliwym śmiechem - Chyba... chyba że się ta kiedy ruski cesarz srożej na polskie jaśniepaństwo zgniewa i, choć sam twardy włodarz, onym na złość dolę chłopską w tym kraju poprawi, ziemią naród uwłaszczy i prawami obdarzy!... Jak to przecie austriacki cesarz i pruski król zrobili we swoich, od tego kraju dawniej