Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
stylowo (jak na fiata 600) ruszył przed siebie. Po przespaniu i po wypłaceniu Augustowi znaleźnego zastanowiłem się, czy nie wyjechać wieczorem do Oksymoronu, doszedłem jednak do wniosku, że byłoby to błędem, nadzwyczajna logika Wiatora rokowała dla mnie, jako naukowca poszukującego wampira vel wampyra, pewne nadzieje; poza tym, muszę przyznać, byłem ciekaw owej iksjańskiej młodzieży, którą tak mi zachwalał Henio, znając młodzież oksymorońską byłem do niej gruntownie zniechęcony, uważałem za niemożliwe, by mógł się wśród niej zalęgnąć wampir. Przy okazji użycia słowa "zalęgnąć" warto przypomnieć spór, jaki prowadzili między sobą ludzie średniowiecza; generalnie mówiąc, były dwie szkoły, pierwsza, której wyznawcy twierdzili, iż
stylowo (jak na fiata 600) ruszył przed siebie. Po przespaniu i po wypłaceniu Augustowi znaleźnego zastanowiłem się, czy nie wyjechać wieczorem do Oksymoronu, doszedłem jednak do wniosku, że byłoby to błędem, nadzwyczajna logika Wiatora rokowała dla mnie, jako naukowca poszukującego wampira vel wampyra, pewne nadzieje; poza tym, muszę przyznać, byłem ciekaw owej iksjańskiej młodzieży, którą tak mi zachwalał Henio, znając młodzież oksymorońską byłem do niej gruntownie zniechęcony, uważałem za niemożliwe, by mógł się wśród niej zalęgnąć wampir. Przy okazji użycia słowa "zalęgnąć" warto przypomnieć spór, jaki prowadzili między sobą ludzie średniowiecza; generalnie mówiąc, były dwie szkoły, pierwsza, której wyznawcy twierdzili, iż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego