stanie Ciebie oglądam. Jakaż to ręka barbarzyńska<br>znieważyła Twoje oblicze boskie i skąd pochodzą te rany?Ach -<br>westchnęło widziadło na próżne<br>żale nieczułe - uciekaj z kręgu płomieni, synu Syreny.<br>Wróg jest w murach!"...<br> Kochany Francesco! Jako potomek Eneasza wiesz, jak<br>trudno jest mówić o klęsce. Nie każ mi, jak Dido ciekawa,<br>renovare dolorem. Pozwól nie mówić o ostatnich dniach<br>tego królestwa godnego pożałowania (lamentabile regnum).<br>&lt;q&gt;Animus meminisse horret&lt;/&gt;, serce drży na samą myśl i gwiazdy<br>schodzące skłaniają do snu...<br>&lt;q&gt; ...suadent cadencia sidera somnos sed si tantus amor casus<br>cognoscere nostros&lt;/&gt; - weź do ręki Eneidę i czytaj:<br> "Miasto, to istny obraz przerażenia