Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1958-1960
nawet wobec nich
nie traci swej przyjaznej ufności. Ale to jest może właśnie zaletą
krytyka, ten kredyt, którego udziela wszystkim, to spojrzenie
eklektyczne, które dla samego malarza jest o tyle trudniejsze.
W "Preuves" z lipca 1959 r. Grenier kończy swe sprawozdanie z paru
wystaw abstrakcyjnych takim post scriptum:
"Nic bardziej ciekawego jak obserwowanie malarza figuratywnego, gdy staje się niefiguratywny. Prąd niepowstrzymany ponosi w tym kierunku malarstwo współczesne. Czy powinniśmy nad tym
ubolewać? Na pewno nie. Talent pozostanie jak dawniej, wrażliwość
artysty również nie będzie umniejszona. Motyw, perspektywa, postacie -
tyleż konwencji2, które służyły rozkwitowi wspaniałej sztuki. Nie
powinny one być przez to
nawet wobec nich<br>nie traci swej przyjaznej ufności. Ale to jest może właśnie zaletą<br>krytyka, ten kredyt, którego udziela wszystkim, to spojrzenie<br>eklektyczne, które dla samego malarza jest o tyle trudniejsze.<br> W "Preuves" z lipca 1959 r. Grenier kończy swe sprawozdanie z paru<br>wystaw abstrakcyjnych takim post scriptum:<br> "Nic bardziej ciekawego jak obserwowanie malarza figuratywnego, gdy staje się niefiguratywny. Prąd niepowstrzymany ponosi w tym kierunku malarstwo współczesne. Czy powinniśmy nad tym<br>ubolewać? Na pewno nie. Talent pozostanie jak dawniej, wrażliwość<br>artysty również nie będzie umniejszona. Motyw, perspektywa, postacie -<br>tyleż konwencji2, które służyły rozkwitowi wspaniałej sztuki. Nie<br>powinny one być przez to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego