Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
miałam go dosyć. Miałam mu za złe godziny przy nim spędzone, wydane pieniądze, mdlący strach, czy kolejny raz uda mi się trafić igłą w żyłę. Chciałam to skończyć. On tylko patrzył. Nie przepraszał, nie prosił, nawet się nie przymilał.
Niełatwo było go kochać. Jak to było u św. Pawła? "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest, miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. (...) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma."
Jesteśmy razem już pięć miesięcy i jeśli wszystko dobrze pójdzie, będziemy jeszcze kilkanaście
miałam go dosyć. Miałam mu za złe godziny przy nim spędzone, wydane pieniądze, mdlący strach, czy kolejny raz uda mi się trafić igłą w żyłę. Chciałam to skończyć. On tylko patrzył. Nie przepraszał, nie prosił, nawet się nie przymilał.<br>Niełatwo było go kochać. Jak to było u św. Pawła? "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest, miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. (...) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma."<br>Jesteśmy razem już pięć miesięcy i jeśli wszystko dobrze pójdzie, będziemy jeszcze kilkanaście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego