Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
francusku, i panna młoda z mezaliansu też nie rozumie, i czeladka dworska też nie, że niby wszyscy myślą, oprócz młodego dziedzica, który jeden odbiera sens miłosnego wyznania, że to pobożna pieśń kościelna, Smok, swoją drogą, bywa niewybredny, przy tej okazji i satyrze klasowej zapalił świeczkę, i ogarek kuchennym romansom - nagle ciżba za oknem podniosła krzyk, Smok zaklął straszliwie, operator, nie ogolony chuderlak w okularach, zeskoczył ze swego stanowiska na parapet okienny, i ujrzałem nad jego pstrą czapeczką z pomponem koński łeb, koński pysk rozwarty w przenikliwym rżeniu, a po chwili bezładnego tumultu, gdy jedni kryli się nie wiadomo jeszcze przed czym
francusku, i panna młoda z mezaliansu też nie rozumie, i czeladka dworska też nie, że niby wszyscy myślą, oprócz młodego dziedzica, który jeden odbiera sens miłosnego wyznania, że to pobożna pieśń kościelna, Smok, swoją drogą, bywa niewybredny, przy tej okazji i satyrze klasowej zapalił świeczkę, i ogarek kuchennym romansom - nagle ciżba za oknem podniosła krzyk, Smok zaklął straszliwie, operator, nie ogolony chuderlak w okularach, zeskoczył ze swego stanowiska na parapet okienny, i ujrzałem nad jego pstrą czapeczką z pomponem koński łeb, koński pysk rozwarty w przenikliwym rżeniu, a po chwili bezładnego tumultu, gdy jedni kryli się nie wiadomo jeszcze przed czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego