pokład: nadmiernie obciążony okręt zaczynał nabierać wody i niebezpiecznie się przechylił, piratkom i nam pozostawało tylko jedno: natychmiast go opuścić, dziewczęta jednak nie poddały się od razu, doszło do walki wręcz, w której szale zwycięstwa przechylały się raz na tę, raz na tamtą stronę, w końcu jednak my, chłopcy, bądź co bądź, na schwał, zatryumfowaliśmy i wywlekliśmy pokonane piratki na brzeg, przemoczone do suchej nitki i oblepione szmatkami, tak że wyglądały jak nagie, więc przez chwilę przypatrywaliśmy się tym rozkosznym rowkom między pośladkami i gdzie indziej, równie wyraźnym jak dołeczki w dziewczęcych policzkach,<br>i Kuba skoczył po ręczniki, i niebawem mokre łaszki