w graffiti ,,Przyjaciele, parzcie się jak króliki!" Nadchodzi prostytutka LIEVE. Przystaje i wybucha śmiechem.<br>LIEVE Zooostaw, zooostaw... Twój klecha będzie miał w sam raz temat do modnego kazania. (KSIĄDZ HELENA odwróci się. LIEVE uda zaskoczenie) Ach! to ty... ta ksiądz... czego to zmywasz? W naszej dzielnicy takie słowa... to tyle co... ,,bądźcie szczęśliwi". Ktoś cię wyręczył... i tyle.<br>KSIĄDZ HELENA ,,obrzuci spojrzeniem" luksusowe futerko LIEVE i jej ekscentryczne pończochy; z ironią Widzę, że lubisz czytać... choćby na murze... i to po (gest ,,wachlarza" odda-lającego niemiły zapach) luksusowej nocy... Dzielnicy tej życzę trudniejszego szczęścia, niż... królicze... Zmywam, bo skalano mi dom... Ty