można by im pomóc, ale władze gminne mają to gdzieś. W poniedziałek miał być zarząd, żeby coś w sprawie wszystkich pokrzywdzonych ustalić, ale nie przyszli wszyscy i obrady odwołali. Do dzisiaj jeszcze nie zdążyli się spotkać i podjąć jakąś decyzję - twierdzi jeden z sąsiadów.<br><br>&lt;tit&gt;Pomóżmy Piątkom!&lt;/&gt;<br><br>- Lato jeszcze przetrwamy, ale co będzie w zimie, nie wiem - mówi Piątkowa. Na wybudowanie nowego budynku nie ma pieniędzy. Jedyną szansą dla nich jest dobudowanie piętra na parterowym budynku, należącym do syna. Obiecane przez Zarząd Gminy 1000 zł - to kropla wody w morzu. Stąd apel do czytelników Tygodnika Podhalańskiego.<br>Pomóżmy Piątkom! Potrzebne są pustaki, cement, drewno